Zaskórniki to coś, z czym można sobie poradzić na kilka sposobów. Jedne są gorsze, a inne lepsze, są takie które wymagają więcej czasu i „zachodu”, a także takie które mogą chociaż doraźnie pomóc, a także przygotować nieco skórę przed nieco bardziej zaawansowanymi zabiegami.
Maseczki Peel off
To tak zwane maseczki usuwające nie tylko złuszczone części naskórka, ale także przebarwienia oraz sporą część zaskórników. Działają one w taki sposób, że nakłada się pewną porcję żelowej substancji. Koniecznie niezbyt dużo, ale też nie za mało, aby mogło coś nieco zebrać nam z twarzy. Po nałożeniu, tej kleistej mazi należy odczekać od kilku do kilkunastu minut, a potem można już ściągnąć ją, niczym dodatkową warstwę zastygłej i przeźroczystej powłoki. Sama maseczka tego rodzaju bardzo ładnie pachnie, można także wybrać najodpowiedniejszą dla swojej cery. Taki rodzaj wsparcia doskonale się nadaje przed wyjściem, kiedy nie ma już czasu na zabiegi w salonie urody. Dodatkowo także regularne stosowanie, pozwala na uzyskiwanie potem lepszych efektów po zabiegach, takich jak na przykład Mikrodermabrazja diamentowa.
Rękawiczka do peelingu
To jeden z moich ulubionych sposobów, który stosuję już po zdjęciu wspomnianej wyżej maseczki, aby pozbyć się resztek nie tylko jej samej, ale także złuszczyć nieco skórę oraz sprawdzić stan porów. Pomaga delikatne masowanie, ale nie ma ono takiej skuteczności, jak profesjonalnie wykonany, nieco dłuższy i bardziej zaawansowany zabieg w salonie odnowy, który znacznie bardziej pobudza komórki do regeneracji, tymczasem korzystanie z rękawicy w warunkach domowych, jest również korzystne i jej doraźne stosowanie, może wspomagać dbanie u urodę.
Wosk na ciepło
To stara metoda naszych babć, polegająca na rozpuszczaniu wosku z białej świecy i delikatnym smarowaniu patyczkami do uszu, albo pędzelkiem skóry z zaskórnikami. Należy jednak bardzo uważać, aby wosk nie był zbyt gorący i podgrzewać go w małych ilościach, aby był świeży, przeźroczysty. Potem czeka się do zastygnięcia i usuwa zimny już z twarzy wraz zaskórnikami. To dość trudne do wykonania, można także trochę poparzyć skórę, a stygnący wosk powoduje spory dyskomfort i chce się go szybko zdjąć, tymczasem należy nieco poczekać, aż pod nim wytworzy się coś w rodzaju potu i zacznie on lekko odpadać. W tym przypadku z pomocą może przyjść nowa technologia, a także popularne do depilacji plastry z woskiem, stosowanie na gorąco. One także mogą być stosowane do usuwania zaskórników.